JESTEŚMY W SĄDZIE – 4. JAK UTRACIĆ MANDAT I DLACZEGO

Żebyśmy wszyscy wiedzieli, że mówimy o tym samym, niezbędne jest określenia o jakim mandacie będzie mowa. Chodzi o mandat przedstawicielski, co oznacza upoważnienie do działania w imieniu wyborców. To upoważnienie udzielane jest poprzez wybory. Mandat udzielany jest na czas ograniczony, zwany kadencją. Statut PZD przewidywał możliwość dokooptowania (dobrania) nowego członka organu kolegialnego w przypadku utraty mandatu przez innego członka tego organu.w trakcie kadencji  Liczba tak dobranych nowych członków nie może przekraczać 50% ogólnej liczby członków z wyboru.  Należy tu zaznaczyć – bo ten temat wróci później w sprawie sądowej – że wszystkie wybory są decyzjami danego organu, a wszystkie decyzje muszą znajdować swoje odbicie w podejmowanych uchwałach. Czyli inaczej mówiąc – nie ma uchwały w danej sprawie – nie ma w tej sprawie obowiązującej decycji .

Jest dzień 16 maja roku 2010. Na Walnym Zebraniu członków PZD z ROD im. Bohaterów Westerplatte w Warszawie w drodze wyborów zostaje wybranych do zarządu ROD następujące 7 osób:

  • Jan Cz.
  • Anna B.
  • Barbara N.
  • Franciszek L.
  • Mirosław P.
  • Józef Sz.
  • Henryk S.

Sporą niespodzianką tych wyborów była odmowa kandydowania wieloletniego prezesa ROD i zaufanego działacza PZD Edwarda J.

 Od samego początku w pracach Zarządu nie brał żadnego udziału Henryk S., natomiast odnalazł się w roli „doradcy prezesa” Edward J. I w ten sposób niejako „uzupełnił” brak Pana Henryka S.

W tym miejscu niezbędnym jest przedstawienie innego zagadnienia, które naszym zdaniem miało co najmniej pośredni wpływ na późniejsze zdarzenia.

Otóż jak zapewne pamiętają starsi stażem działkowcy, na terenie kompleksu ogrodów „Na Paluchu” od 1997 r. działało tzw. Kolegium Prezesów. Rozsądny pomysł powołania zespołu przedstawicieli wszystkich ogrodów w celu współpracy z organami samorządu lokalnego dosyć szybko uległ wynaturzeniu i w konsekwencji powstał nieformalny stwór de facto zarządzający całym kompleksem, zawierający umowy i nieformalnie świadczący wewnątrz ogrodowe usługi. Wszystko to lepiej czy gorzej funkcjonowało mniej więcej do roku 2010, kiedy z niewyjaśnionych do dnia dzisiejszego przyczyn po prostu zabrakło pieniędzy. Część prezesów wystąpiła do OZM PZD z litanią żalów na samowładcę prezesa ROD Paluch Miejski, który właśnie w tym czasie złożył rezygnację z pełnienia zaszczytnej funkcji prezesa Kolegium Prezesów a następnie Prezesa ROD Paluch Miejski. Dlatego nie było zaskoczeniem, że w dniach 24-25 stycznia 2011 r. Krajowa Komisja Rewizyjna PZD (czyli najwyższy organ kontrolny w strukturze PZD) przeprowadziła kontrolę obejmującą m.in. działalność Kolegium Prezesów, jego finanse, dokumentację itp. Obszerny protokół z tej kontroli przedstawia ogrom niekompetencji i bałaganiarstwa, nieznajomość procedur urzędniczych, dziwne faktury lub rachunki itp. Bałagan w dokumentacji był tak wielki, że komisja nie była w stanie sporządzić nawet prowizorycznego bilansu. Dla nas, wówczas ROD im.Bohaterów Westerplatte istotne było, że z pobieżnych z natury rzeczy ustaleń komisji wynikało, że jako ogród mamy dosyć znaczną nadpłatę – ponad 30 tysięcy złotych – w rozliczeniach z Kolegium Prezesów. Do tej pory jakoś tak zawsze wychodziło, że w bilansie na koniec roku zawsze występowało jakieś niewielkie zadłużenie. Było to o tyle istotne, że właśnie Prezes ROD im. Bohaterów Westerplatte Pan Jan Cz. został wybrany na prezesa ciągle działającego Kolegium Prezesów. Kończąc – na razie – ten wątek, jako ciekawostkę należy podać, że w dniu 28 stycznia 2011 r., czyli tydzień po omawianej wyżej kontroli, spłonęło biuro ROD Paluch Miejski i jak się należy domyślać – z dokumentami w środku. Kilka dni później pożar wybuch powtórnie.

Natomiast w naszym ROD, mimo kłopotów Pana Prezesa Jana Cz. z otrzymaniem absolutorium na Walnym Zebraniu w maju 2011 r. życie toczyło się względnie normalnie aż do października 2011 r. kiedy to w naszym ogrodzie Okręgowa Komisja Rewizyjna (organ OZM PZD) przeprowadziła kontrolę,której główne ustalenia były następujące:

  1. zarząd ROD pracuje w składzie 6 osobowym (bez Pana Henryka S.)
  2. zarząd ROD Paluch Miejski nie płaci za pobór energii elektrycznej, zadłużenie na dzień 24.10.2011 r. wynosi 36.466 zł, odmawia również płatności faktur za nawodnienie działek (w tym czasie zajmował się tym ROD im.Bohaterów Westerplatte)
  3. Panowie Jan Cz. i Edward J. bezprawnie pełnią swoje funkcje, ponieważ otrzymali odszkodowania za swoje działki i nie są członkami PZD. Pan Jan Cz. jeszcze w czasie trwania kontroli złożył do OZM rezygnację z funkcji prezesa. Należy podkreślić, że działalność obu panów i wybór Jana Cz. w 2010 r. do zarządu odbył się pod nadzorem obecnego na Walnym Zebraniu przedstawiciela OZM., co jednoznacznie podkreślono w protokole w kontroli. Możemy tylko dodać, że członkowie zespołu kontrolnego zostali niedługo po tym odwołani ze swoich funkcji.

Wyniki kontroli spowodowały zmiany w Zarządzie ROD. Na funkcję prezesa została powołana Pani Anna B., pozostali członkowie zarządu to wybrani na Walnym Zebraniu w 2010 r. Barbara N., Franciszek L., Mirosław P. i Józef Sz. Chwilowo 2 miejsca w zarządzie pozostały nieobsadzone. Korzystając z możliwości przewidzianej w Statucie PZD Zarząd ROD dokooptował do swojego składu Pana Janusza K. i Andrzeja O. Uchwały Zarządu w tej sprawie z dnia 25.02.2012 r. znajdują się w dokumentacji osobowej.

Próbując naprawić zabagnioną sytuację w Kolegium Prezesów, OZM powołał do opracowania bilansu specjalną księgową. Zapewne był to zbieg okoliczności, że była to księgowa zwolniona z ROD im. Bohaterów Westerplatte. Również zbiegiem okoliczności można wyjaśnić, że właśnie ta księgowa wyliczyła, że to właśnie ROD im. Bohaterów Westerplatte jest winien Kolegium Prezesów około 90 tys. zł. Odmówiliśmy na piśmie uregulowania takiego żądania, pokazując w odpowiedzi – również na piśmie – na czym polegała próba naciągnięcia ROD. Po prostu w obliczeniach należność wynikała z pomnożenia stawki przez ilość działek i to jest założenie poprawne. W naszym przypadku jednak ta ilość działek była zmienna (co samo w sobie jest kłamstwem) a w jednym przypadku dzieląc należność przez stawkę otrzymywało się wynik ułamkowy, co jest fizycznie niemożliwe. Rozumiemy, że mimo braku reakcji na naszą odpowiedź sam fakt takiej niesubordynacji został zapamiętany, tym bardziej,że ciągle dopominaliśmy się zwrotu naszych nadpłat od Kolegium Prezesów i należności od ROD Paluch Miejski

Z początkiem roku 2012 do ROD Paluch Miejski został wyznaczony Prezes Komisaryczny, Pan Jan G. Jego zasługi jako działkowca są znane chyba nielicznym, natomiast zasługi z czasów pracy w Urzędzie Dzielnicy Białołęka przeciekły aż do prasy i internetu. Mamy domniemanie graniczące z pewnością, że głównym zadaniem Jana G. było odzyskanie stabilności finansowej ogrodu, bo wszystko wskazywało na to, że ROD Paluch Miejski w tym czasie był bankrutem finansowym. W dalszym ciągu nie regulował żadnych płatności, co w konsekwencji doprowadziło do sytuacji, że jako Stowarzyszenie przejęliśmy po ROD im. Bohaterów Westerplatte należności od ROD Paluch Miejski na sumę prawie 100 tys.zł.

Ta kwota jest w naszym co rocznym bilansie i będziemy ją dochodzić.

W dniu 10 listopada 2012 r. została odwołana ze składu zarządu Pani Barbara N. Odpowiednia uchwała znajduje się w aktach. Na wakujące miejsce została dokooptowana uchwałą Zarządu z dnia 8.12.2012 r. Pani Monika B.

W dniu 26 maja 2013 r. na Walnym Zebraniu  odczytany został bardzo obszerne i bardzo krytyczne sprawozdanie komisji rewizyjnej ROD, dotyczące różnych aspektów sytuacji finansowej ogrodu, w tym również tych omówionych powyżej. Sprawozdanie to spotkało się z krytyczną oceną obecnego na zebraniu przedstawiciela OZM.

Dlatego nie należy się specjalnie dziwić, że w dniu 6 lipca 2013 r. przeprowadzono w naszym ogrodzie kolejną kontrolę, tym razem zorganizowana ad hoc. Poza ustaleniami nie wnoszącymi nic do obecnej sprawy, ta kontrola „ustaliła” następujący skład Zarządu:

        Wybrany w 2010 r.       Rzeczywisty w dniu 6.07.2013    Ustalony przez komisję

  1. Anna B                                 Anna B.                                Anna B
  2. Mirosław P.                          Mirosław P.                          Mirosław P.
  3. Franciszek L.                       Franciszek L.                       Franciszek L.
  4. Barbara N.                           Monika B.                             Monika B.
  5. Józef Sz.                               Józef Sz.                              Waldemar G.
  6. Jan Cz.                                  Janusz K.                             Janusz K.
  7. Henryk S.                             Andrzej O.                            Andrzej O.

Jak łatwo zauważyć wszystkie nazwiska o których wyżej wspominaliśmy jako dokooptowanych do zarządu są uwzględnione, natomiast nagle znalazł się Pan Waldemar G. a całkowicie zniknął Pan Józef Sz. Można to nazwać podmianą nazwisk. W dalszych odcinkach naszych „aktualności” wrócimy do tego tematu, bo jest on podstawą wniosku rozpatrywanego aktualnie przez Sąd Rejonowy.

Po tak obszernym omówieniu tła zdarzeń czas na odpowiedź na pytanie postawione w tytule:

JAK UTRACIĆ MANDAT – bardzo prosto, wystarczy w odpowiednim protokole, sporządzonym przez odpowiedniego człowieka podmienić nazwiska i na tej podstawie podejmować odpowiednie uchwały. Ten człowiek nazywa się Krzysztof P. i będzie jeszcze kilkakrotnie przywoływany w temacie.

DLACZEGO – naszym zdaniem zbyt wiele żądaliśmy. Chcemy zwrotu nadpłaty wniesionej do Kolegium Prezesów, zwrotu kosztów poniesionych w latach 2011-2012 na rzecz ROD Paluch Miejski, z naszego „gadania” wyleciało ze stanowisk 2 zasłużonych działaczy PZD i dlatego potrzeba było dać nam nauczkę. Po to była ta kontrola 6 lipca 2013 r., uchwała nr 139/2013 z 13.07.2013 r. o utracie mandatów,  blokada rachunku bankowego następnego dnia – i nic dalej. Nie poszliśmy do Canossy no to dalej już poszło z górki aż do dnia dzisiejszego, czyli już ponad 6 lat walki Stowarzyszenia o udowodnienie, że nie jesteśmy wielbłądem

Następny, już 5 odcinek będzie zatytułowany „Procedury sądowe czyli droga przez ….”

22.06.2020