JESTEŚMY W SĄDZIE – 6 – DOWODY I ŚWIADKOWIE (2)

Kontynuujemy przedstawianie naszego stanowiska w sprawach, o których jako świadek mówił przed Sądem Rejonowym w Warszawie Pan Krzysztof P. etatowy funkcjonariusz jednostki terenowej PZD. Byl to bardzo ważny świadek, bo to ten Pan osobiście stwierdził wystąpienie w zarządzie ROD im. Bohaterów Westerplatte sytuacji, która zgodnie ze Statutem PZD stanowiła podstawę do utraty mandatów przez członków Zarządu ROD.

Świadek Pan Krzysztof P. podał – przy okazji innych stwierdzeń – nieprawdziwe informacje odnośnie swojego udziału w Walnych Zebraniach w dniach 25.05.2014 i 15.06.2014 r. W dniu 25.05.2014 r. na zebranie wtargnął inny funkcjonariusz PZD Pan Jan G. i to on był przyczyną wzywania policji i z tego powodu zebranie zostało przełożone na II termin w dniu 15.06.204 r. Pan Podlewski nie był na tym zebraniu, tym bardziej w roli obserwatora z ramienia OZM i nie został pobity. Poza incydentem spowodowanym przez Pana G. na żadnym z tych zebrań nie było potrzeby wzywania policji.

Wykazaliśmy – naszym zdaniem – wystąpienie szeregu nieprawdziwych ustaleń, potwierdzonych przez zeznającego jako świadek Pana Krzysztofa P.

Na podstawie tych nieprawdziwych ustaleń Prezydium Zarządu OZM podejmuje kolejną uchwałę nr 246/2013 z dnia 21.11.2013 r. uzasadniając jej podjęcie tymi samymi, nieprawdziwymi ustaleniami protokołu kontroli z dnia 6.07.2013 r. Tym razem podpisuje ją skarbnik OZM Pan Kazimierz K., który dziwnym trafem tego samego dnia zostaje prezesem zarządu komisarycznego ROD (bezprawnie, bo Statut PZD nie przewiduje zarządów jednoosobowych). Na przekroczenie uprawnień Zarządu OZM w tym zakresie zwróciła uwagę Krajowa Komisja Rewizyjna PZD w swoim protokole z kontroli OZM w roku 2015. Dodać należy, że uchwała nr 246/2013 nigdy nie została do Zarządu ROD dostarczona chociaż Statut PZD jednoznacznie opisuje odpowiednią procedurę. Świadek Krzysztof P. nie pamięta (protokół str.2) w jaki sposób tego typu uchwały były doręczane, co oznacza, że świadek pełniący funkcję sekretarza Zarządu OZM nie zna Statutu PZD, (§50 ust.4 Statutu PZD) albo mówi nieprawdę dla ukrycia takiego łamania podstawowych przepisów Statutu PZD. Dodać należy że w późniejszych latach  Pan Krzysztof P.  znacznie awansował w strukturach PZD, więc wierzyć się nie chce w taką krótką pamięć prominentnego urzędnika.

Kluczowym stwierdzeniem w trakcie kontroli była obecność w składzie zarządu ROD Pana Waldemara G. i zniknięcie Pana Jozefa Sz. (szczegółowo przedstawiliśmy ten mechanizm w odcinku 4 „Jak utracić mandat i dlaczego”).

Przedstawiona przez OZM jako dowód w sprawie uchwała Zarządu ROD na której widnieje podpis Pana Waldemara G. świadczy wyłącznie o tym, że widnieje na niej podpis Pana Waldemara G. Samo podpisanie jakiejkolwiek uchwały Zarządu nie jest dowodem na posiadanie mandatu członka Zarządu.Ten konkretny przypadek złożenia podpisu pod tekstem uchwały przez osobę nie będącą członkiem Zarządy nie stanowi żadnego casusu zagrożonego jakąkolwiek sankcją. Jesteśmy w stanie przedstawić szereg uchwał na których nie ma podpisu Pana Waldemara G. co przy zastosowaniu logiki stosowanej przez OZM PZD świadczy absolutnie jednoznacznie o tym, że Pan Waldemar G. nie był członkiem Zarządu ROD. Podobnie przedstawione przez OZM, znalezione po 8 latach w archiwum sprawozdanie nie jest dowodem na podjęcie przez właściwy organ wymaganej prawem decyzji a takiej decyzji wymaga powołanie lub odwołanie członka Zarządu, tym bardziej, że jak wyjaśnialiśmy na piśmie (w aktach sprawy) przedstawione Sądowi przez skarżącego sprawozdanie jest sfałszowane.

W tym aspekcie sprawy istotne są stwierdzenia Sądu Okręgowego XXIII Wydział Gospodarczy Odwoławczy zawarte w postanowieniu z dnia 30.08.2017 r. sygn.akt XXIII Ga 1870/16. Sąd rozpatrując apelację wniesioną przez Stowarzyszenie stwierdził m.in.: „Odnosząc się do kwestii podjęcia przez Prezydium Okręgowego Zarządu Mazowieckiego PZD uchwały nr 246/2013 o stwierdzeniu wygaśnięcia mandatu członków Zarządu ROD im. Bohaterów Westerplatte i uznania zarządu ROD za organ nieuprawniony do zwołania Zgromadzenia należy wskazać, że podważanie uchwał sprzecznych ze statutem może nastąpić na zasadach określonych w przepisach. Nie jest to możliwe w postępowaniu rejestrowym. Jednakże Sąd Rejonowy winien był odnieść się do ww. kwestii, ponieważ w toku niniejszego postępowania były podnoszone kwestie związanych z osobą Józefa Sz. i pana G., albowiem zarzut w tym zakresie został postawiony. Należy zauważyć, iż przyjmując że wskazana uchwała funkcjonuje w obrocie, nie była zaskarżona. uchwała ta dotyczy wszystkich innych osób z wyjątkiem Józefa Sz.. Oznacza to, że osoba ta jest nadal członkiem zarządu, a przynajmniej nie ma dowodów przeciwnych. Sąd Rejonowy nie zajął stanowiska w tym przedmiocie, ani nie rozważył jakie są ewentualne konsekwencje pozostawania przez niego członkiem zarządu w świetle powołania zarządu komisarycznego” (koniec cytatu).

Z przepisów obowiązującego w tym czasie Statutu PZD wynika, że jedynymi dowodami o odwołaniu Pana Józefa Sz. i powołaniu Pana Waldemara G. w skład Zarządu ROD – na potwierdzenie ustaleń zawartych w protokole – mogą być wyłącznie uchwały Zarządu ROD. OZM nie przedstawił w tej sprawie żadnych dowodów przeciwnych. Sam protokół w części dotyczącej składu osobowego Zarządu ROD nie może być dowodem, bo został stworzony przez etatowego funkcjonariusza OZM dla celów wykorzystania go w działaniach OZM przeciwko ROD in. Bohaterów Westerplatte. Ponieważ OZM PZD nie jest w stanie w ciągu 6 lat przedstawić tych jedynie możliwych do przyjęcia dowodów to zasadne jest twierdzenie że Walne Zebranie w dniu 25.05.2014 r. i kolejne, zwołane w II terminie w dniu 15.06.2014 r. zostały zwołane przez organ uprawniony w Statucie PZD do zwoływania Walnych Zebrań ponieważ nie zaistniały przyczyny które by uzasadniały utratę tych uprawnień.Sądy rozpatrujące niniejszą sprawę przyjęły, że podjęcie przez Prezydium Zarządu OZM uchwał o utracie mandatów przez Zarząd ROD jest samo w sobie dowodem na utratę tych mandatów i dalej na brak umocowania prawnego do zwołania Walnego Zebrania. Jest to nadinterpretacja, bo uchwały te stanowią wyłącznie sformalizowaną decyzję odpowiedniego organu i zostały podjęte na podstawie wymyślonych faktów a więc z mocy prawa nie mają racji bytu. Ponadto  na co zwrócił uwagę Sąd Okręgowy XXIII Wydział Gospodarczy Odwoławczy rozpatrując apelację Stowarzyszenia w  w przedmiotowej uchwale OZM PZD o utracie mandatów pominięto w ogóle Pana Józefa Sz., co skutkuje tym, że nie utracił on mandatu członka Zarządu ROD (postanowienie SO z dnia 30.08.2017 r. str.8 uzasadnienia). Natomiast uchwała uznaje utratę mandatu Pana Waldemara G., który w ogóle mandatu członka Zarządu nie posiadał.  Ponieważ jedynymi dowodami na złamanie przez Zarząd ROD odpowiednich przepisów Statutu PZD w zakresie składu osobowego i zmian w nim muszą stanowić odpowiednie uchwały tegoż Zarządu ROD, brak takich uchwał nie może powodować powstania stanu prawnego, który by uzasadniał twierdzenia OZM PZD. Skarżący OZM PZD nie przedstawił żadnych wymaganych Statutem PZD dowodów na potwierdzenie działań Zarządu ROD, mało tego, nie przedstawił w ogóle żadnych dowodów na istnienie składu osobowego w liczbie, osobach i terminach ujętych w protokole z kontroli. Wszystkie „ustalenia” zawarte w protokole z dnia 6.07.2013 r. (w części dotyczącej składu Zarządu) stanowią twierdzenia Pana Podlewskiego a wartość tych twierdzeń przedstawiliśmy powyżej.

Reasumując: Twierdzimy, że nie zaistniała sytuacja opisana w protokole z dnia 6.07.2013 r. bo OZM PZD nie przedstawił żadnych dowodów – a takimi mogą być wyłącznie uchwały Zarządu ROD co jednoznacznie wynika z konkretnych przepisów Statutu PZD. W związku z tym zarzut OZM o braku uprawnień Zarządu ROD do zwołania Walnego Zebrania w dniu 15.06.2013 r. jest nieprawdziwy i powinien być przez Sąd oddalony jako nieuzasadniony .

Dalszy ciąg „Dowody i świadkowie” w odcinku nr 3.

2.07.2020 r.